Jak myślicie, po jakim czasie łapie się zaufanie...
Jak myślicie, po jakim czasie łapie się zaufanie do nowej wolontariuszki, która pojawiła się w Twoim domu na rok? Dla niektórych chłopców stałam się bliska już w pierwszych tygodniach mojego pobytu w Limie, inni dopiero niedawno złapali do mnie zaufanie i zaczęli rozmawiać ze mną bez stresu zadając pytania. Niektórzy wciąż mają w sobie bariery, których nie potrafią przekroczyć, by zbliżyć się do mnie. Jestem w Limie już 2,5 miesiąca i myślę, że dopiero teraz aklimatyzuję się naprawdę z moją nową rzeczywistością. Chociaż są też dni, kiedy zadaję sobie pytanie - co właściwie tutaj robię? Wracając do mojej codzienności - żyję w centrum Limy - dzielnicy Breni w wielkim zielonym domu z 50 chłopakami. Od wtorku do niedzieli pracuję, prowadząc pracownię krawiecką, zajęcia z języka angielskiego i polskiego oraz organizując z Agnieszką aktywności w czasie wolnym. Ten czas jest przepełniony najróżniejszymi emocjami - pozytywnymi i negatywnymi związanymi z różnicami kulturowymi, wiekiem,